Obniżenie limitów amortyzacji – od 1 stycznia 2026
Od 1 stycznia 2026 roku przedsiębiorcy staną przed jedną z najbardziej znaczących zmian podatkowych ostatnich lat, która bezpośrednio wpłynie na sposób planowania inwestycji flotowych, politykę kosztową oraz strategie finansowe firm. Nadchodząca modyfikacja zasad rozliczania wydatków związanych z samochodami osobowymi wymaga nie tylko znajomości nowych regulacji, ale przede wszystkim umiejętności precyzyjnego przewidywania ich skutków. Dla wielu podmiotów będzie to moment testujący świadomość finansową i zdolność szybkiego dostosowania się do realiów prawno-podatkowych.

Co konkretnie się zmienia od 1 stycznia 2026?
Od początku 2026 roku w polskim systemie podatkowym zaczynają obowiązywać nowe, bardziej restrykcyjne limity amortyzacji oraz ograniczenia dotyczące zaliczania w koszty uzyskania przychodu w przypadku samochodów osobowych wykorzystywanych w działalności gospodarczej. Najważniejszą zmianą jest uzależnienie limitów od rodzaju napędu pojazdu oraz poziomu emisji CO₂ wyrażonego w gramach na kilometr. Ustalono trzy progi:
- dla pojazdów elektrycznych i wodorowych limit pozostaje na poziomie 225000 zł,
- dla samochodów o emisji poniżej 50 g CO₂/km wynosi 150000 zł,
- dla aut emitujących 50 g CO₂/km lub więcej spada do 100000 zł.
Zmiana obejmuje zarówno odpisy amortyzacyjne, jak i koszty leasingu operacyjnego czy najmu, które będą mogły być rozliczane jedynie do wysokości określonych limitów.
Dlaczego wprowadzono niższe limity i kogo obejmują?
Nowe regulacje mają na celu ograniczanie emisji spalin i promowanie pojazdów niskoemisyjnych oraz zeroemisyjnych w działalnościach gospodarczych. Zdecydowana większość standardowych samochodów spalinowych i wielu hybryd nie spełnia kryterium emisji poniżej 50 g CO₂/km, dlatego od 2026 roku znajdzie się w najniższym limicie 100000 zł. Regulacje obejmują przedsiębiorców, którzy nabędą pojazd lub rozpoczną leasing operacyjny po 31 grudnia 2025 roku oraz wprowadzą pojazd do ewidencji środków trwałych już w 2026 roku. Decydujące jest więc to, kiedy samochód faktycznie zostanie uznany za środek trwały, a nie jedynie termin jego zamówienia czy rejestracji.
Jakie będą skutki dla rozliczeń i strategii przedsiębiorstwa?
Dla firm zmiana oznacza realne zwiększenie obciążeń podatkowych w przypadku użytkowania samochodów o wyższej emisji CO₂. Pojazd o emisji równej lub wyższej niż 50 g CO₂/km będzie rozliczany z limitem 100000 zł, co w praktyce oznacza, że część wartości takiego samochodu nie będzie mogła zostać uwzględniona w kosztach uzyskania przychodu. To wpłynie na wysokość podstawy opodatkowania oraz na planowanie budżetów flotowych. Przedsiębiorcy będą musieli podejmować decyzje ze świadomością, że forma finansowania, moment wprowadzenia auta do ewidencji oraz poziom emisji wybranego modelu znacząco wpływają na rozliczenia podatkowe. Dla wielu firm pojazdy elektryczne i wodorowe staną się bardziej atrakcyjne nie tylko z perspektywy ekologicznej, ale również podatkowej.
Czy można zachować stare limity i co należy zrobić?
W niektórych przypadkach możliwe jest zachowanie dotychczasowych, korzystniejszych limitów amortyzacji, jednak wymaga to odpowiedniego działania przed końcem 2025 roku. Aby zastosować stare przepisy, pojazd musi zostać faktycznie wprowadzony do ewidencji środków trwałych przed 1 stycznia 2026 roku. Sam zakup czy podpisanie umowy nie wystarczą, jeśli auto nie zostanie wcześniej przyjęte do użytkowania. W przypadku leasingu operacyjnego sytuacja jest bardziej złożona, ponieważ przedsiębiorca nie wpisuje pojazdu do swojej ewidencji. Oznacza to, że nawet umowa podpisana w 2025 roku może podlegać nowym limitom, jeżeli pojazd zacznie być używany dopiero w 2026 roku. Dlatego planowanie inwestycji samochodowych wymaga wyprzedzenia, szczególnie dla przedsiębiorców, którzy nie chcą utracić możliwości rozliczania kosztów według wcześniejszych zasad.























